wtorek, 7 sierpnia 2012

10.Opowiadanie-Urodziny Amber ♥

Anglia
Dom Anubisa

-Ciszej!-wyszeptała Nina do Alfiego,który wygłupiał się w kuchni.
-Słuchajcie musimy się pośpieszyć,Amber może wstać w każdej chwili-zauważyła Mara.
-Nie,nie sądzę.Amber przez całą noc oglądała filmy-powiedziała Nina.
-Ok.Ty Patricio zacznij wieszać serpentyny i balony...Alfie ty pomóż Fabianowi i razem przenieście stół z salonu pod okno,a ten z jadalni wysuńcie na środek.Nino...byłabym wdzięczna gdybyś wyjęła tort i wyłożyła resztę przekąsek.A ty Joy idź do siebie po płyty,tylko po cichu...Joy...Joy!
Dziewczyna była nieobecna.Stała oparta o kanapę i wgapiała się w Fabiana przenoszącego stół.Nie zwróciła uwagi na Marę,która pragnęła by wszystko było idealnie dopracowane.Dopiero,gdy Alfie rzucił w nią papierową kulką,ta ocknęła się.
-Co..?Co mówiłaś?
-Prosiłam byś przyniosła wybrane płyty.
-Płyty...?A tak płyty!Już po nie idę.
Gdy Joy wychodziła z salonu,zawuażyła Eddiego i Jeroma.
-Chłopaki,gdzie wy się podziewaliście?-zapytała zdenerwowana Mara.
-Daj spokój,przecież to nie jest bal maturalny!-odpowiedział Eddie.
-Dobra chyba wszystko gotowe-powiedziała Nina.
-Miejmy nadzieję,że o wszystkim pamiętaliśmy-z niepewnością w głosie odrzekła Patricia.
Nagle do salonu wpadła Joy.
-Widziałam jak Amber się maluje,to znaczy,że zaraz tu będzie!-krzyknęła.
Trixie zapaliła świeczki na torcie,a Joy włożyła płytę do laptopa,aby można było ją szybko odpalić.
Amber właśnie weszła do salonu.Dziewczyna zaczęła piszczeć z radości,choć w głębi duszy spodziewała się imprezy.
-Niespodzianka!!!-wykrzyknęli wszyscy równocześnie
-I to jaka-odpowiedziała Ambs podchodząc do tortu.
-Pomyśl życzenie-powiedziała wesoło Joy.
-A czego tu sobie życzyć skoro ma się takich przyjaciół? -skwitowała Amber.
Dziewczyna chwilę pomyślała,aż w końcu zdmuchnęła wszystkie świeczki.Chwilę po tym Nina pokroiła tort a Joy zapuściła muzę.Wszyscy zaczęli tańczyć.Jedynymi osobami,które się nie bawiły była Patrcia i Eddie.Dziewczyna stała w kuchni i robiła mrożone koktajle,a Edison siedział na kanapie.W końcu podszedł do nastolatki i położył swoją rękę na jej ramieniu.
-Hej gaduło,dlaczego się nie bawisz?-zapytał dziewczynę.
-Nie widzisz ,że jestem zajęta?
-Tak,ale może dasz się namówić na jeden taniec?
-Chcesz ze mną zatańczyć?-zapytała kpiącym tonem.
-Tak,a co w tym dziwnego.Jeśli...-nie zdążył dokończyć.
-A więc chcesz ze mną tańczyć,a mogę wiedzieć z kim się tym razem założyłeś? Z Fabianem,z Marą z Amber...no powiedz jestem ciekawa.-powiedziała surowym tonem.
-Z nikim.Mówię poważnie.
-I ja mam ci wierzyć?!
-Nie musisz,ale...
-Ale co?
-Ale byłoby miło.
Patricia spojrzała na niego badawczym spojrzeniem.Nie wiedziała co zrobić.Chciała z nim zatańczyć,ale nie chciała by pomyślał sobie,że tak łatwo jest ją przekabacić.Eddie jednak był nieugięty.Chwycił Trixie za rękę i lekko pociągnął w stronę balangowiczów.Dziewczyna stała przy barku jeszcze przez chwilkę,a potem uległa spojrzeniu Eddiego.W tym samym czasie Joy próbowała zwrócić na siebie uwagę Fabiana,ten jednak zajęty był rozmową z Niną.Po prawie dwóch godzinach tańca nastolatki uznały,że pora wręczyć solenizantce prezenty.Mara wręczyła przyjaciółce wzorzyste kolczyki i szeroką bransoletkę,a dodatkowo kupiła jej kokosowy błyszczyk do ust i brzoskwiniowy róż do policzków..Patrcia kupiła Amber płytę i najlepsze na rynku słuchawki,dała jej również zdjęcie z autografem sławnej modelki,które udało jej się uzyskać dzięki mamie,która jest stylistką.Joy podarowała dziewczynie śliczną spódnicę z wąskim,skórzanym paskiem,a Nina wręczyła jej perfumy promowane przez ulubioną gwiazdę solenizantki.Chłopcy,wspólnie kupili Amber ogromnego pluszowego misia,a Alfie,który chciał się jej przypodobać zainwestował także w złotą zawieszkę do łańcuszka w kształcie litery ,,A,,.
Wszyscy świetnie się bawili.Niestety impreza musiała skończyć się o 21:00,bo sam Victor wydał taki rozkaz.Dziewczyny sprzątały w salonie,a chłopcy przesuwali meble na swoje miejsca.Gdy wszystko było już w idealnym porządku wszyscy udali się do swoich pokoi.Dziewczyny jednak po upłynięciu ,,godziny policyjnej,, jaką była 22:00 prześlizgnęły się do pokoju Amber i Niny i razem plotkowały do białego rana.

6 komentarzy:

  1. Genialne! ;) Wciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Glupie, ty wogole nie umiesz pisac i nie dalo sie tego przeczytać, mozesz byc pewna, ze juz nigdy nie wejdę na twojego bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam lepiej coś napisz i dopiero wtedy komentuj. Pewnie nie masz bloga i nie wiesz jakie to wyzwanie napisać tak dobrego bloga jak ten! Jest cudowny i nie hejtuj! Nikt cię nie zmusza do czytania.

      Usuń
  3. Założyłam bloga grupowego o ,Tajemnicach Domu Anubisa' i mam dla ciebie propozycję. Może chicałabyś się dołączyć? Oczywiscie ja nie znuszam ,ale jeśli tak to tu masz link:
    http://akademia-anubisa.blogspot.com/p/zgoszenia.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty !
    Słowo harcerza (chociasz nigdy nim nie byłam).

    OdpowiedzUsuń
  5. 54 year old Systems Administrator II Stacee Bottinelli, hailing from Listuguj Mi'gmaq First Nation enjoys watching movies like Catch .44 and Juggling. Took a trip to Archaeological Sites of the Island of Meroe and drives a Mustang. sprawdz tutaj

    OdpowiedzUsuń